12 listopada 2012 Konkurs Czytaj: literaturę! – rozstrzygnięty!

Znamy zwycięzców literackiego konkursu Czytaj: literaturę! Przypominamy: aby wygrać jedną z ponad stu książek napisanych przez gości tegorocznego Festiwalu Conrada, wystarczyło odnaleźć w tekście konkursowym jak najwięcej nawiązań do dzieł literackich. Choć nikomu z Was nie udało się odnaleźć wszystkich 35 ukrytych przez nas nawiązań, Wasza czujność i spostrzegawczość jak zwykle nas zaskoczyła. Najwięcej – bo aż 30 nawiązań – przesłała nam Agnieszka B. i to ona otrzymuje pierwszą nagrodę książkową.

Ze zwycięzcami skontaktujemy się drogą mailową. Tych, którym tym razem się nie poszczęściło - zapraszamy do udziału w kolejnych konkursach. Szczegóły już wkrótce!

Książki – nagrody ufundowały wydawnictwa: Biuro Literackie, Dom Wydawniczy Rebis, Korporacja Ha!art, Krakter, Oficyna Literacka Noir sur Blanc, Świat Książki, Wydawnictwo Czarne, Wydawnictwo Literackie, Wydawnictwo W.A.B., Zin Zin Press oraz Znak.


Zobaczcie wszystkie ukryte nawiązania:


Jesienne popołudnie. Joseph Conrad siedzi w czarnym zamku w swoim ulubionym fotelu i jak każdego dnia o tej samej porze popija herbatę. Nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby nie kolor nieba pod miastem i ta mgła za oknem... unosi się i opada, kłębi, rozrzedza, przenika przez szczeliny okiennic. Wkradając się do wnętrza pokoju roztacza uderzający zapach pomarańczy. Zapachu, który wywołuje w Conradzie sentymentalne wspomnienia. Mężczyznę ogarnął przyjemny paraliż ciała. Pojedyncze krople deszczu uderzają o parapet - pyk, pyk, pyk....
- Nie tylko cytryny! – słychać echo w oddali – Nie tylko mandarynki!
Joseph gwałtownie zrywa się z miękkich, kolorowych poduszek fotela i stojąc nerwowo rozgląda się po pokoju, który nie jest już jego osobistym pokojem, ale włochatym pałacem bez okien.
Raz, dwa, trzy! - liczy i otwiera ponownie oczy. Ku swojemu zaskoczeniu widzi kilku brzydkich czterdziestoletnich ludzi w abstrakcyjnych pozycjach.
Co to za miejsce?! Co to za osoby?! – myśli z przerażeniem.
Trzeba odwagi! -  po czym rusza w kierunku najmilej wyglądającego człowieka, stojącego w cieniu.
- Witam uroczą Panią! Nazywam się Joseph Conrad i jestem....
- Tak, tak. Mmmmm.... Znam. Słyszałam. Nazywam się Zieleń.
- Czy wie może urocza Pani Zieleń co to za miejsce i co to za ludzie?
- To cmentarz żyjących – którzy – nie – mają – prawa – do – snu. To istoty z niedokończoną przygodą, szukający szczęścia.
-  Szczęście, skąd ja to znam! Powiem Pani coś na ucho w sekrecie, który znalazłem porzucony w jednej galerii – Joseph zbliżył się do stojącej na jednej ręce kobiety - największym szczęściem jest zaprzestanie dążenia do jego osiągnięcia.
- Brzmi to jak powieść dla panienek. Phi! Mądrala się znalazł! Idź Pan do tego lenia, o tam! Na tapczanie.
- Czy Pan to Leń? – Conrad podchodzi do wskazanego leżącego mężczyzny.
- Tak, to ja, to mój pseudonim właściwie, urodziłem się jako James Y. Zanim tu trafiłem byłem Pawiem Króla i chodziłem w hiszpańskich szpilkach, to było po wojnie polsko – polskiej. Tak, na pewno wtedy...
- Czy był Pan nieszczęśliwy?
- O tak! Szukałem chemii szczęścia i go nie znalazłem. Wróżki mawiały mi, że urodziłem się po to, aby być wielkim! A tak się nie stało, ot taka nieludzka tragedia.
- Bo Panie! Wielcy ludzie nie rodzą się wielkimi, tylko się nimi stają. To kultura prawdy!
- Niech Pan tak nie mówi, proszę ... Całe życie uwikłałem czekając na błyśnięcie przepowiedni. To zbrodnia, którą sam na sobie wykonałem, a to miejsce jest karą za me czyny! Odejdź ode mnie mądry człowieku!
Conrad cierpiał widząc, co odkrył, to miejsce i ci ludzie. Skazani na włochaty pałac bez drzwi i okien wypełniony niesztuką. Nagle słyszy wołanie, podobne do mantry:
- Piegi znakomicie działają na rozum i chronią przed katarem! Piegi znakomicie działają na rozum i chronią przed katarem!
-  Witam Pana ....
-  Proszę mi mówić Mały Królewiczu, albo po prostu Królewiczu – powiedział krępy mężczyzna w skąpym odzieniu.
- Królewiczu, czemu jesteś nieszczęśliwy? – zapytał z troską Conrad.
-  Bo wiem co to miłość i kochanie, a ten kto miłości nie zna, ten żyje szczęśliwy, i noc ma spokojną, i dzień nietęskliwy.
Po tych słowach Mały Królewicz zmienił się w mleczną mgłę. W powietrzu unosił się zapach cytrusów. Cytrusowa mgła przyległa do ciała Conrada niczym cień. Pośród magicznej woni włochatego pałacu ujawniła się zajęcza nora, tak duża, że bez problemu mógł do niej wejść nie kucając. Chciał ruszyć szybko do przodu, chcąc wydostać się z tego miejsca jak najszybciej, gdy ogarnęła go znana wcześniej niemoc....pyk, pyk, pyk – usłyszał zanim otworzył oczy. Tak, to był jego pokój i ulubiony fotel, a za oknem świeciło słońce. Wszystko było takie, jakie znał. A jego smutek jak mgła, rozproszył się jak słońce wstało.
Wszystko jak sen wariata śniony nieprzytomnie – pomyślał głośno i wolno i wolniej dopił herbatę, którą miał w zwyczaju pijać każdego dnia o tej samej porze i w słońcu i w deszczu.

1. Biały zamek, Orhan Pamuk (w czarnym zamku)
2. Niebo pod Berlinem, Jaroslav Rudiš (kolor nieba pod miastem)
3. Szpetni czterdziestoletni, Agnieszka Osiecka (brzydkich czterdziestoletnich)
4. Nie tylko pomarańcze, Jeanette Winterson (nie tylko cytryny)
5. Człowiek w cieniu, Eustachy Rylski (człowieka, stojącego w cieniu)
6. Nazywam się czerwień, Orhan Pamuk (nazywam się Zieleń)
7. African Psycho, Alain Mabanckou (cmentarz żyjących -  którzy - ...)
8. Europa niedokończona przygoda, Zygmunt Bauman (to istoty z niedokończoną przygodą)
9. Muzeum porzuconych sekretów, Oksana Zabużko (sekrecie, który znalazłem porzucony w jednej galerii)
10. Śnieg, Orhan Pamuk (największym szczęściem jest zaprzestanie...)
11. Powieść dla kobiet, Michal Viewegh (powieść dla panienek)
12. Leń, J. Brzechwa (idź pan do tego lenia)
13. James X, Gerard Mannix Flynn (James Y)
14. Paw Królowej, Dorota Masłowska (byłem Pawiem Króla)
15. Włoskie szpilki, Magdalena Tulli (hiszpańskie szpilki)
16. Wojna polsko – ruska pod flagą biało – czerwoną, Dorota Masłowska (wojna polsko – polska)
17. Fizyka smutku, Georgi Gospodinow (szukałem chemii szczęścia)
18. Nieludzka komedia, Jerzy Franczak (ot taka nieludzka tragedia)
19. Ojciec chrzestny, Mario Puzo (wielcy ludzie nie rodzą się wielkimi...)
20. Kultura kłamstwa, Dubravka Ugrešić (To kultura prawdy!)
21. Uwikłanie, Zygmunt Miłoszewski (całe życie uwikłałem)
22. Lśnienie, Steven King (błyśnięcie)
23. Zbrodnia i kara, Fiodor Dostojewski (to zbrodnia, którą sam na sobie wykonałem...)
24. Cierpienia wynalazcy, Honore de Balzac (cierpiał widząc, co odkrył)
25. Skazani na Shawshank, Steven King (skazani na włochaty pałac bez drzwi i okien)
26. Niesztuka, Péter Esterházy (wypełniony niesztuką)
27. Akademia Pana Kleksa, Jan Brzechwa (Piegi znakomicie działają na rozum i ....)
28. Mały Książę, Antoine de Saint-Exupéry (Mały Królewicz)
29. Dziady, Adam Mickiewicz (a ten kto miłości nie zna...)
30. Cień wiatru, Carlos Ruiz Zafón (przyległa do ciała niczym cień)
31. Alicja w Krainie Czarów, Lewis Carroll (ujawniła się zajęcza nora)
32. Komu bije dzwon, Ernest Hemingway (smutek jak mgła...)
33. Serwus madonna, Konstanty Ildefons Gałczyński (Wszystko jak sen wariata śniony nieprzytomnie)
34. Szybko i szybciej - eseje o pośpiechu w kulturze, Marek Bieńczyk (wolno i wolniej)
35. W słońcu, w deszczu, Marian Pilot (w słońcu i w deszczu)

Nagrody ufundowane przez wydawnictwo Znak: