15 października 2012 Nowy literacki mural w Podgórzu

Robot kroczący ulicami miasta spogląda od wczoraj na wszystkich, przechodzących obok budynku przy ul. Józefińskiej 24. Z jego perspektywy codzienna krzątanina jest zabawnie bezcelowa, rzeczy, które określają nasz byt dla niego są mechanicznym (o ironio) chodzeniem w kółko. Jego stałość wizerunku ukazuje, jak relatywny jest czas. Nasz dzień to dla niego sekunda i w tę sekundę potrafimy minąć go bezrefleksyjnie kilka razy. On stoi przerażająco trwały, niezniszczalny, nieruchomy: wielki, potężny, wieczny, idol epoki współczesnej – mówi Filip Kuźniarz, autor nowego literackiego muralu, który powstał w dzielnicy Podgórze. Na robota i na świat spogląda także Stanisław Lem, bo to właśnie jego twórczością inspirowane jest dzieło. Mural to kolejny wspólny projekt Fundacji Sztuki Nowej ZNACZY SIĘ i Krakowskiego Biura Festiwalowego realizowany specjalnie na zbliżające się wielkie święto literatury - Festiwal Conrada. Na wernisaż zapraszamy pierwszego dnia festiwalu (poniedziałek, 22 października) o godz. 16.00. Do zobaczenia!

Zdjęcia: Filip Kuźniarz

Mural jest kolejną aktywnością Fundacji i Krakowskiego Biura Festiwalowego w Podgórzu. Jesienią zeszłego roku ZNACZY SIĘ zorganizowała warsztaty sztuki tworzenia muralu. Prowadzone przez doświadczonych krakowskich artystów wyłoniły grupę osób, która pod kierownictwem Aleksandry Toborowicz (projekt muralu/organizacja) i Artura Wabika wykonała monumentalny TYPOMURAL przy ul. Traugutta 3a w Krakowie, niedaleko przygotowanej na pierwszą edycję festiwalu Art Boom rzeźby AUSCHWITZWIELICZKA Mirosława Bałki i Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK. TYPOMURAL – przedstawiający półkę pełną tomów książek - zdobi ścianę budynku i stał się ważnym punktem na trasie miejskich wędrówek literackich.

Najnowszy mural Pomyśl: Literatura!/Lem autorstwa młodego artysty Filipa Kuźniarza nawiązuje do twórczości Stanisława Lema – jednego z najbardziej rozpoznawalnych na świecie polskich pisarzy związanych z Krakowem. Zbudowany jest wokół cytatu zaczerpniętego z Dialogów wydanych przez Wydawnictwo Literackie w 1957 roku i wznowionych w roku 1984.

Zważ, proszę Cię, jak zgubne perspektywy otwiera taka możliwość. Przez jakiś czas potężniejące elektromózgi będą jeszcze wykonywały działania, które ludzie będą mogli zrozumieć, ogarnąć, pojąć choć w przybliżeniu. Potem jednak ten raz zapoczątkowany rozziew będzie się poszerzał. Machiny myślące będą nam przedstawiały wyniki swoich rozważań teoretycznych, które my potrafimy, być może zastosować, ale których nie będziemy już w stanie zrozumieć. Coraz większa będzie dziedzina zjawisk, nad którymi pieczę roztaczać będą automaty. Na koniec ludzie skarleją do wymiaru bezmózgich sług żelaznych geniuszy i, być może, poczną oddawać im cześć boską…

(Stanisław Lem, Dialogi, Wydawnictwo Literackie 1957)
 
Cytat wybrany przepowiada złowieszcze skutki rozwoju technologicznego dla ludzkości, dla potęgi ludzkiego umysłu, rozumienia, czytania, umiejętności kojarzenia. Diagnoza wypowiedziana przez bohatera Lema - Hylasa blisko 55 lat temu zyskuje w dzisiejszym świecie szczególne znaczenie.

- Wybrałem ten tekst Lema aby zwrócić uwagę na najbardziej aktualną cechę nas współczesnych: uwikłanie w pogoń za coraz to nowszą technologią, gromadzeniem elektronicznych artefaktów, nieustanne przekraczanie granic ludzkiej kreacji – co nazwałbym pyszną próbą upodabniania się do Boga – mówi Filip Kuźniarz.

Tytuł muralu dialoguje z hasłem przewodnim tegorocznej edycji, rozpoczynającego się już za tydzień (22 października) Festiwalu Conrada: Pomyśl: Literatura! W ujęciu Filipa Kuźniarza hasło zyskuje nową, niepokojącą aktualność, odsyłając do myślenia nad światem, nad jego problemami, nad nami samymi. Bo jak wyjaśnia myśl przewodnią festiwalu jego dyrektor artystyczny prof. Michał Paweł Markowski: Literatura nie jest tylko łatwą rozrywką, ale także zachętą do zdystansowania się wobec napierającego świata, wobec nieprzejrzystej rzeczywistości, wobec banału i klisz, które nas zewsząd otaczają. Równie ważne jest drugie znaczenie tego hasła: że trudno nie dziwić się temu, że w świecie opanowanym przez pośpiech i powierzchowny przepływ informacji, literatura – sztuka fikcji i nadziei – nadal istnieje i nadal prowokuje nas do rozmowy.