24 października 2019 Weź książkę i leć ze mną na Księżyc
Nawet największym sceptykom zdarza się czasem patrzeć w gwiazdy. Właśnie tam zabrali nas wczoraj goście Festiwalu Conrada, po drodze zahaczając o Cieszyn, Lwów, Pragę i kilka innych miast, które swe miejsce mają nie tylko na mapie, ale i w historii literatury.
Nad głową czarne niebo, pod stopami srebrny księżycowy pył, człowiek ubrany w skafander kosmiczny patrzy w stronę amerykańskiej flagi. Zdjęcie dokumentujące misję Apollo 11 jest jednym z najbardziej znanych kadrów ubiegłego wieku, a ostatnio reprodukowano je wyjątkowo często. Nic dziwnego – w lipcu minęło 50 lat odkąd człowiek pierwszy raz postawił stopę na Srebrnym Globie. „To był czas, gdy wszystkim wydawało się, że już za kilka, kilkanaście lat będziemy latać w kosmos z taką samą łatwością, jak na zagraniczne wakacje. Niektóre linie lotnicze uruchomiły nawet system rezerwacji biletów na Księżyc” – mówiła wczoraj Veronika Janatková, reżyserka dokumentu „Bilet na Księżyc”. „Motywacje tych, którzy zapisywali się na listy oczekujących, były różne. Jedni pragnęli uciec od codziennego życia, innych interesowały technikalia, większość jednak chciała po prostu spełnić odwieczne marzenie ludzkości i zbliżyć się do gwiazd” – wyjaśniała Janatková.
Jak się jednak okazuje, spełnienie marzenia wcale nie gwarantuje szczęścia. „Dziś o większości astronautów zapomniano. Nie mają wysokich emerytur, wielu sprzedaje swoje autografy po kilkadziesiąt dolarów albo występuje jako atrakcja na wszelkiego rodzaju zjazdach i festiwalach” – mówił Andrew Smith, autor książki reporterskiej „Gwiezdny pył” opowiadającej o losach członków programu Apollo. „Bardzo trudno jest znaleźć odpowiedź na pytanie: »Dokąd iść, jeśli było się już na Księżycu?«”.
Twórczych inspiracji można szukać nie tylko w przestrzeni kosmicznej, lecz także tej najbliższej. Małomiasteczkowe życie czy powrót do rodzinnej miejscowości to tematyka, która w ostatnich latach mocno zaznaczyła się w polskiej literaturze. Do takich właśnie miejsc w swoich książkach przenoszą czytelników Anna Cieplak i Żanna Słoniowska. Wczoraj na Festiwalu Conrada autorki rozważały, co wnosi do fabuły ten „nieożywiony bohater”. „Kiedy przyjeżdżam do innego miasta, mam poczucie, jakbym stawała się nieco inną osobą, jakby uruchamiały się we mnie myśli, emocje i elementy osobowości, o których nie miałam pojęcia” – mówiła Żanna Słoniowska. „I tak samo jest z moimi bohaterami. Miasto pozwala im zaistnieć w nieznany dotąd sposób” – dodała.
W książkach Cieplak i Słoniowskiej osobiste doświadczenia przenikają się z fikcją. Tak samo jest w przypadku Jáchyma Topola, który w swoich powieściach prowadzi czytelników przez najróżniejsze zakątki Europy Środkowej, pokazując jej surrealistyczne, groteskowe i niepokojące oblicze. „Kiedy w 1968 roku wojska Układu Warszawskiego wjechały do Czechosłowacji byłem dzieckiem, a mimo to czułem poniżenie. To uczucie obudziło we mnie myśl, że kiedyś napiszę powieść, w której sytuacja się odwróci, a Czesi nie będą już przegranymi, tylko zwycięzcami” – mówił o książce „Strefa cyrkowa”. Źródeł swojego groteskowego stylu autor upatruje w doświadczeniu, jakim była lektura socrealistycznych powieści. „Był czas, gdy miliony ludzi karmiono socrealistyczną literaturą” – wspominał. „Na początku lat 90. myślałem, że Europa Środkowa się kończy, że wejdziemy do NATO, Unii Europejskiej i będzie jak w raju, a ja będę ostatnim, który sięgnie po tę straszną socjalistyczną narrację. A tej nie da się uchwycić inaczej niż w groteskowej formie”.
Festiwal Conrada to rozmowy nie tylko o pisaniu, ale i wydawaniu książek. Wczoraj ruszyło poświęcone tym zagadnieniom pasmo Przemysły Książki, w ramach którego wydawcy, pisarze i czytelnicy dyskutują o kondycji rynku wydawniczego, długości życia książek i najnowszych trendach w literaturze. W tym roku Przemysły Książki poszerzają też swoje pole zainteresowań o adaptacje filmowe. Podczas spotkań projektu Word2Picture porozmawiamy o tym, co czyni książkę „filmową”, i poszukamy punktów, w których interesy filmowców i literatów zbiegają się ze sobą. W programie m.in. pitching nowości wydawniczych, masterclass scenariuszowy i dyskusja na temat jednej z najgłośniejszych polskich produkcji serialowych ostatnich lat – „Ślepnąc od świateł”.