22 października 2010 Gazeta Wyborcza” i „Polityka” o Tadeuszu Słobodzianku

Tadeusz Słobodzianek – laureat tegorocznej Nagrody Literackiej Nike i gość zbliżającego się Festiwalu Conrada – jest bohaterem tekstów zamieszczonych w najnowszym wydaniu „Polityki” (nr 43) oraz w ostatnim numerze „Dużego Formatu”. Zachęcamy do lektury!

Twórczość Słobodzianka jest ostatnio szeroko komentowana tak w prasie polskiej, jak i zagranicznej. We wrześniu zeszłego roku, w londyńskim National Theatre miała miejsce światowa premiera wstrząsającej „Naszej klasy”, dramatu dotykającego okrutnej zbrodni w Jedwabnem. Autora chwalono wówczas jako dramaturga i Polaka, który nie boi się zmierzyć z boląca historią swojego kraju. „Our Class" w przekładzie Ryana Craiga wyreżyserował Bijan Sheibani. Była to pierwsza sztuka polskiego dramatopisarza wystawiana na deskach angielskiej sceny narodowej.

W tekście „Osoba dramatu” („Polityka” nr 43) przyglądamy się niezwykłej karierze teatralnej Słobodzianka. Poznajemy jego literackie inspiracje, początki kariery, współpracę z Piotrem Tomaszukiem, z którym stworzył słynny Teatr Wierszalin. Autorka (Aneta Kyzioł) zwraca również uwagę na wiele kontrowersji, które budzi postać autora „Proroka Ilij”: „W oficjalnym nurcie Słobodzianek długo miejsca nie zagrzewał. Jako kierownik literacki często zmieniał teatry. Jako dramatopisarz – autor sztuk z akcentami antykościelnymi – przebijał się z trudem. Każdą z premier tradycyjnie oprotestowywali członkowie LPR” – czytamy.

Obszerny reportaż poświęcony postaci Słobodzianka ukazał się również w ostatnim wydaniu „Dużego Formatu” (dodatku do „Gazety Wyborczej” nr 247). Autorką tekstu „Pójdziesz za mną w ogień” jest Anna Bikont – twórczyni głośnej książki „My z Jedwabnego”. W swoim tekście wspomina: „Poznałam go w latach 60. – był już znany z Teatru Wierszalin i sztuk zakorzenionych w krajobrazie pogranicza polsko-białoruskiego – gdy ubierał się w czarny welurowy garnitur, miał dużą brodę i chodził zbyt dostojnie jak na swoje 40 lat”. Bikont przytacza m. in wypowiedź przyjaciela Słobodzianka z lat studenckich w Krakowie – Jerzego Pilcha: „Była nas trójka: Marian Stala, Tadziu i ja, którzy razem pielęgnowali życie towarzyskie z właściwą nadmiernością. Każdy z nas marzył o wejściu do literatury, z tym że Tadziu już w czasach studenckich miał plan twórczości. […] Wszystko zrealizował, co jest wciąż źródłem mojego zadowolenia” – kończy Pilch.

„Nasza klasa” w reżyserii Ondreja Spišáka na podstawie głośnego dramatu Słobodzianka jest długo oczekiwanym wydarzeniem teatralnym tegorocznej edycji Festiwalu Conrda. Już 6 listopada (sobota) będzie można zobaczyć ją na deskach krakowskiej PWST. Zapraszamy!