17 października 2014 Wspólnota czytelników

6. edycja Festiwalu Conrada to plejada gwiazd literatury światowej i krajowej oraz niezliczona ilość spotkań, debat, warsztatów i innych wydarzeń. Możliwe, że miłośnicy literackich światów przebywający w Krakowie między 20 a 26 października nie będą mogli złapać tchu.

7 dni, blisko 100 wydarzeń, ponad 100 gości z całego świata – z radością rozpoczynamy wielkie literackie święto – mówi Izabela Helbin Dyrektor Krakowskiego Biura Festiwalowego. Program tegorocznego festiwalu jest niezwykle bogaty: znajdziemy tu nie tylko spotkania z niezwykłymi pisarzami, ale również projekcje filmowe, koncerty, wystawy, atrakcje dla dzieci i warsztaty – wszystko ściśle związane z literaturą i promowaniem czytelnictwa. Zapraszam wszystkich do wspólnego świętowania.

Jak to wszystko będzie wyglądało w praktyce? Będzie można sprawdzić podczas imprez, które potrwają przez cały tydzień w różnych miejscach w Krakowie. Doświadczać literatury w ten sposób będą ci, którzy zdecydują się odwiedzić najważniejsze punkty na festiwalowej mapie, czyli Pałac Pod Baranami, ale także m.in. ICE KRAKÓW Congress Centre. Ale nie tylko tam.

Kogo tym razem w pisarskim menu podsuwają organizatorzy? Wśród największych gwiazd należy wymienić przede wszystkim: Borisa Akunina, wspaniałego rosyjskiego pisarza, który sprzedał około 30 milionów egzemplarzy swoich książek; Paula Austera, jednego z najznamienitszych mieszkańców Nowego Jorku, autora i reżysera takich obrazów jak Dym czy Lulu na moście; Jaume Cabré, katalońskiego powieściopisarza, który oczarował czytelników książką Wyznaję.

Oczywiście to tylko część z dań głównych przygotowanych na tę wielką festiwalową ucztę. Dopisać bowiem do zestawu zasadniczego należałoby przecież - z zagranicy - Johna Banville'a, Etgara Kereta, Jacques'a Ranciere'a, Raję Shehadeha; oraz - z Polski - Marka Bieńczyka, Janusza Głowackiego, Jacka Hugo-Badera, Ingę Iwasiów, Małgorzatę Rejmer, Olgę Tokarczuk, Szczepana Twardocha czy Krzysztofa Vargę. A to i tak ledwie część z bogatej oferty. Wśród gości pojawią się więc nie tylko autorzy bestsellerowych książek, ale także laureaci znaczących nagród i stypendiów, także tych realizowanych w Krakowie - np. Lawon Barszczeuski, białoruski pisarz, stypendysta programu ICORN.

Aby ułatwić poruszanie się po festiwalowym labiryncie, przygotowano pasma tematyczne. W ten sposób wielbiciele sztuki filmowej, muzyki, teatru, ale także zainteresowani sprawą funkcjonowania literatury w przestrzeni publicznej będą mogli doświadczyć swojej lektury. Warto tu przypomnieć, że Kraków to ważny ośrodek nie tylko akademicki, ale rezerwuar pamięci wielokulturowego dziedzictwa, której pomostem do współczesności są coraz nowocześniejsze biblioteki czy księgarnie - w tym jedna z najstarszych księgarń w Europie, wciąż funkcjonująca przy Rynku Głównym 23.

Ponieważ założeniem festiwalu jest animacja różnych elementów życia literackiego w mieście, należy wspomnieć osobno o cieszącym się dużym powodzeniem paśmie dla dzieci. Nie zabraknie go i w tym roku, podobnie jak i warsztatów dla księgarzy czy przybliżającego kulisy ciężkiej pracy literackiej - tym razem od innej, niż autorska, strony - cyklu spotkań wokół książki jako przedmiotu, który musi być odpowiednio wypromowany, zaprojektowany, sprzedany. To będzie okazja do tego, by przyjrzeć się działaniu różnorodnych instytucji literackich.

W ubiegłym roku bodaj najważniejszym wydarzeniem Festiwalu Conrada było przyznanie Krakowowi tytułu Miasta Literatury UNESCO. To poważne zobowiązanie, a Festiwal Conrada jest jednym z dowodów na to, jak idea działa w praktyce. Kraków, w którym swoją małą ojczyznę znajdywali nobliści, ukochał zwłaszcza poetów i poezję. Zacieśnia się także współpraca miasta z innymi ośrodkami utytułowanymi zaszczytnie przez UNESCO. Osobne pasmo na krakowski Festiwal przygotował Edynburg.

Między 20 a 26 października Kraków zamieni się w faktyczną stolicę kultury i literatury nie tylko w Polsce. Światło Conradowskie po raz 6. popędzi w świat, by odszukać sprzymierzeńców wielkiej czytelniczej wspólnoty.