17 października 2012 Czwarty dodatek specjalny CONRAD

To już ostatnie przed zbliżającym się festiwalem wydanie dodatku specjalnego CONRAD. W dodatku do dzisiejszego wydania Tygodnika Powszechnego:


- Przemysław Czapliński o Dorocie Masłowskiej
Czapliński pokazuje fenomen pisarstwa Masłowskiej, która w niezwykle wnikliwy sposób diagnozowała polską rzeczywistość społeczno-polityczną, pokazując ją w krzywym zwierciadle literackiego języka. Jeśli w Wojnie polsko-ruskiej pod flagą biało-czerwoną, Pawiu królowej oraz dwóch dramatach ten obraz był skomplikowany, obejmował sprzeczne impulsy i wykluczające się emocje społeczne, to w powieści ostatniej – Kochanie zabiłam nasze koty – Masłowska neutralizuje konflikty i napięcia. „Podobnie jak we wcześniejszych powieściach – powiada Czapliński – autorka i tu ponawia swoją ucieczkę. Ale bez niespójnej wielogłosowości ucieczka okazała się łatwiejsza i dużo bardziej poprawna”.

- Magdalena Pytlak o Georgim Gospodinowie

Pytlak prezentuje biografię i twórczość jednego z najpopularniejszych i zarazem najwybitniejszych pisarzy bułgarskich średniego pokolenia. Gospodinow, poeta, prozaik, ale także literaturoznawca, zgodnie z poetyką ponowoczesności nie tyle pyta o granice gatunków literackich, ile je przesuwa, by za pomocą tego rozregulowanego systemu literackiego opowiedzieć historię własnego kraju, ze szczególnym uwzględnieniem okresu po transformacji ustrojowej. W tym sensie proza Gospodinowa, zakorzeniona w bułgarskiej lokalności, okazuje niezwykle aktualna także w Polsce, albowiem pewne mechanizmy społeczne i odpowiadające im eksperymenty literackie są w obu krajach zbieżne.

- Piotr Śliwiński o Piotrze Sommerze i Eugeniuszu Tkaczyszynie-Dyckim
Śliwiński szuka punktów styczności między wierszami dwóch – bodaj najczęściej w ostatnich latach nagradzanych – polskich poetów. Obydwaj są twórcami osobnymi, szukającymi języka, za pomocą którego opisać można nie tylko doświadczenie prywatne, ale także doświadczenie wspólnoty, która próbuje umknąć stereotypom i kliszom kulturowym. Płacili za to wysoką cenę, ale per saldo to właśnie im udało się uniknąć pułapki poetyckiego koniunkturalizmu. „Wszędzie wolno mówić, co się chce, lecz prawie nigdzie nie ma to większej wagi. Na tle tej unieważnionej wolności mówienia wszystkiego, wiersz stanowi wyjątkowy, czyli zarazem cenny i niezobowiązujący punkt ciężkości”. Sommer i Dycki to poeci, którzy ową wyjątkowość poetyckiej polszczyzny wzmagają arcydzielnie.

- Grzegorz Jankowicz o Gerardzie Mannixie Flynnie
Powieść Mannixa Nic do gadania i sztuka James X opowiadają o przemocy seksualnej w irlandzkich szkołach i poprawczakach prowadzonych przez Kościół i organizacje katolickie. Flynn udowodnił, że literatura potrafi skutecznie przeciwstawić się zinstytucjonalizowanej przemocy. Opowiedział prawdę, przyczyniając się do zatrzymania maszyny represji. Dziś jako niezależny rady Dublina i działacz społeczny walczy o sądowe rozliczenie wszystkich przypadków molestowania z udziałem duchownych i dzieci. Na Festiwal Conrada przyjedzie ze swoją sztuką James X, która opowiada o jednym z dzieci-ofiar okrutnego traktowania.

- Marcin Żyła rozmawia z Martinem Pollackiem
Wybitny austriacki reporter, którego książki opowiadają o Europie środkowo-wschodniej, Galicji i różnych nacjach zamieszkujących to historyczne terytorium, mówi o swoim doświadczeniu prowincji (na której mieszka od wielu lat). Mówi także o kryzysie europejskim, który według niego, wcale nie polega na załamaniu się rynków gospodarczych. „Jesteśmy skupieni na ekonomii. Ale o tym, na czym ma polegać Europa, mało kto mówi. Wiele lat temu, kiedy rodził się mit Europy Środkowej, nie był to projekt ekonomiczny. (…) Moim zdaniem trzeba wracać do historii, opowiadać o tym, co się stało. Budować narrację historyczną, europejską. To jest prawdziwe wyzwanie”.

- Jan Balbierz o Muzeum Niewinności Orhana Pamuka

Turecki noblista napisał powieść pt. Muzeum niewinności o czarnej miłości Kemala do jego ubogiej kuzynki Fuzun. Po latach Pamuk założył w Stambule muzeum o tej samej nazwie, w którym można obejrzeć przedmioty związane z literacką narracją. Jan Balbierz opisuje to wyjątkowe miejsce, zachęcając nas do jego niezwłocznego odwiedzenia, albowiem wiele przedmiotów umieszczonych tam, przedmiotów pamiętanych przez nas z dzieciństwa, wkrótce znajdzie się w rejestrze gatunków wymarłych.