21 października 2011 Literatura i teatr

W czasie tegorocznego Festiwalu prezentowany będzie najnowszy spektakl Jana Klaty – Koprofagi, czyli znienawidzeni, ale niezbędni, który powstał na podstawie powieści Josepha Conrada W oczach zachodu oraz Tajny agent. Ta ostatnia została ukończona przez Conrada w 1907 r., mniej więcej w połowie najbardziej twórczego okresu w jego życiu. Powieść opowiada o pewnym Angliku o francuskim nazwisku Verloc, dla niepoznaki sklepikarzu, który w rzeczywistości jest tajnym agentem na żołdzie pewnej ambasady obcego mocarstwa. Bohater dostaje zlecenie dokonania absolutnie idiotycznego aktu terroru, mającego wstrząsnąć światem właśnie poprzez swój czysto niszczycielski absurd – wysadzenie w powietrze obserwatorium w Greenwich. Tak naprawdę w zamachu nie ginie wcale jego rzekomy sprawca, agent Verloc, tylko Bogu ducha winny upośledzony umysłowo brat pani Verloc. Drugi tekst Conrada, który został wykorzystany w najnowszym spektaklu Klaty - W oczach Zachodu opowiada z kolei o kręgu rosyjskich rewolucjonistów i anarchistów w Petersburgu i Szwajcarii.

Conrad, pisząc o swoich czasach, ujawnił nam coś bardzo ważnego o czasach naszych - uważa Jan Klata. - Opisuje bowiem świat targany falą terroru i wielkich przemian. Świat, w którym czyni się zło. Jak to powiedział ktoś mądry - historia może nie powtarza się, ale się rymuje. To jeden z powodów, dla którego zajęliśmy się tymi tekstami. W dziewiętnastym wieku też mieliśmy do czynienia z zamachami terrorystycznymi, w których ginęli ludzie i wybuchały budynki. Ten świat skądś znamy, dlatego warto o nim opowiedzieć. Dalej reżyser dodaje: Bohaterowie Conrada próbują ruszyć z posad bryłę świata, ponieważ nie dostrzegają dla siebie miejsca w systemie, który kanalizuje wszelki bunt. Chcą ten system radykalnie zmienić, choć do końca nie wiedzą, czym go zastąpić. Wydaje mi się, że chęć destrukcji bierze się ze szlachetnych pobudek.

Spektakl Koprofagi, czyli znienawidzeni, ale niezbędni prezentowany będzie drugiego dnia Festiwalu (czwartek), o godz. 17.30 na deskach Starego Teatru.