6 września 2016 Języki – dzień pierwszy Festiwalu Conrada

Jedną z możliwości powiększania własnego świata jest otwieranie się na różnorodność. Pierwszego dnia festiwalu, 24 października, będziemy jej szukać w języku. Albo raczej – w językach! Intensywność jako idea Festiwalu będzie wybrzmiewać jeszcze mocniej dzięki nowej kreacji graficznej.

„Chcemy zejść do piwnicy i przeczekać nadejście historii, tak jak kiedyś przeczekiwało się nalot. Ale to się nie uda. Jesteśmy zbyt mali, a świat stał się zbyt wielki” – diagnozuje Andrzej Stasiuk, z którym Aleksander Nawarecki porozmawia podczas tegorocznego Festiwalu Conrada. Jedną z możliwości powiększania własnego świata jest otwieranie się na różnorodność. Pierwszego dnia festiwalu, 24 października, będziemy jej szukać w języku. Albo raczej – w językach!

Intensywność jako idea Festiwalu będzie wybrzmiewać jeszcze mocniej dzięki kreacji graficznej, za którą w tym roku odpowiada zespół Fish Ladder i Paweł Marcinkowski z artystycznego konglomeratu Platige, z którym związany jest m.in. Tomasz Bagiński.

 

Język to coś więcej niż umiejętności lingwistyczne, to także językowy obraz świata, wyobraźnia i schematy kulturowe, którymi posługujemy się na co dzień. Czy kiedykolwiek mówimy tym samym językiem? Jaka jest jego natura? Na ile język jest nasz własny, a na ile jest dobrem wspólnym? Pierwszy dzień Festiwalu będzie upływał pod znakiem tych pytań.

Ryszard Koziołek, pisarz i literaturoznawca, i Michał Paweł Markowski, dyrektor artystyczny Festiwalu, badacz literatury i eseista, będą dyskutować, jak myśleć literaturą. Przyzwyczailiśmy się do jej jasnej strony – czytania, które harmonijnie nas rozwija i czyni lepszymi. Ale czy zastanawiamy się nad tym, jak często uwalnia w nas również najgorsze instynkty, jak często sprawia, że nie poznajemy samych siebie? Intensywne doświadczenie lektury domaga się przepracowania i refleksji, dopiero wtedy może w nas coś zmienić na lepsze. Czytanie to wielka odpowiedzialność, a czasami… ryzyko.

Tego ryzyka będą mogli doświadczyć uczestnicy festiwalu, sięgając po książki nominowanych do Nagrody Conrada, pierwszego w Polsce wyróżnienia, która wspiera początkujących pisarzy i zachęca czytelników do zainteresowania młodą prozą. Jakie języki mówienia o świecie proponują ci, którzy właśnie wychodzą do czytelników z własnymi, nowymi propozycjami doświadczania świata? Uczestnicy Festiwalu będą nie tylko mogli się o tym przekonać, ale również zagłosować na autora najlepszego debiutu.

Literatura uczy nas patrzeć na świat, nadaje znaczenia rzeczywistości. Sprawia, że jej odczuwanie staje się intensywniejsze, pozwala wychodzić poza znane już schematy. Jak to się dzieje? Tego dowiemy się podczas spotkania „Literatura, czyli 18 wielbłąd”. Poznamy nieco ekstrawagancką i być może najcelniejszą definicję literatury, jaka kiedykolwiek powstała, a rozmawiać o niej będą Agata Bielik-Robson, Grzegorz Jankowicz i Piotr Paziński podczas spotkania prowadzonego przez Weronikę Szwebs i Jakuba Misuna.

Na tym nie kończą się jednak festiwalowe zagadki i odkrycia. Jeśli chcecie wiedzieć, jak narodziła się cała nowoczesna literatura francuska, przybądźcie na niezwykłe spotkanie z członkami legendarnej grupy literackiej OuLiPo: Marcelem Bénabou, Frédéricem Forte, Ianem Monkiem. A najlepiej… bądźcie z nami przez cały dzień! W programie również koncert z udziałem Andrzeja Stasiuka i Mikołaja Trzaski oraz pasmo filmowe w Kinie pod Baranami.

Towarzysząca Festiwalowi co roku kreacja graficzna za każdym razem stara się oddać w obrazowy sposób ideę wydarzenia. Wizja twórców w tym roku niezwykle inspirująco wyraża ducha Conradowskiego Festiwalu:

„Hasło «intensywność» jest fascynujące i z miejsca wywołuje silne skojarzenia: ruch, zmiana, ostrość, dynamizm. Słowa te już na wstępie otworzyły przed nami wiele dróg interpretacji” – mówi Krzysztof Noworyta z Fish Ladder. „Nasza kreacja jest dynamiczną formą – na poły organiczną i technologiczną – przedstawiającą splot ni to żył, ni to włókien czy połączeń cyfrowych. Sprawia wrażenie uchwyconego w ruchu organizmu, który za chwilę zmieni swoją formę”.

„Punktem wyjścia w projektowaniu było dla mnie «C» z logotypu Festiwalu” – wyjaśnia Paweł Marcinkowski z Platige. „Jego kształt poddałem wielokrotnej multiplikacji w wyniku czego powstała dynamiczna wizualna struktura nawiązująca do śladów pozostawianych przez długopis na czystej kartce papieru. Ta forma celnie zdefiniowała zarówno temat, jak i istotę Festiwalu Conrada: nieustanną i dynamiczną wymianę idei, żywioł spotkań, dynamikę wspólnego przeżywania literatury”.

 

Festiwal Conrada to wspólna inicjatywa Miasta Kraków, Krakowskiego Biura Festiwalowego i Fundacji Tygodnika Powszechnego.

Tegoroczna edycja rozpoczyna się 24 października i potrwa aż do 30 października.

 

Projekt dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego